wrz 11 2025
Czy sprawy rozwodowe są jawne?
Rozwód bywa dla stron trudnym doświadczeniem, ponieważ w trakcie rozprawy sąd zadaje pytania dotyczące życia rodzinnego, w tym także sfery intymnej. Żeby ograniczyć dodatkowe obciążenia, przepisy przewidują możliwość prowadzenia posiedzeń przy drzwiach zamkniętych. Warto przyjrzeć się, jak wygląda wyłączenie jawności i w jakich sytuacjach sąd może dopuścić udział osób postronnych w rozprawie.
Rozwód a wyłączenie jawności sprawy
Kodeks postępowania cywilnego, a dokładnie art. 153, wskazuje, że sprawy rozwodowe co do zasady odbywają się przy drzwiach zamkniętych. Sąd wyłącza jawność w trosce o prywatność stron, a także ze względu na dobro dzieci, jeżeli małżonkowie je posiadają. Rozwód wiąże się z ujawnianiem szczegółów życia rodzinnego i osobistego, które nie powinny być dostępne dla osób postronnych. W trakcie przesłuchań małżonkowie mówią o przyczynach rozpadu związku, konfliktach czy trudnościach w pożyciu. Jawna relacja z takiej rozprawy mogłaby narazić uczestników na dodatkowe obciążenie psychiczne, dlatego ustawodawca uregulował ten obszar w sposób szczególny.
Strona, która składa pozew o rozwód, powinna wiedzieć, że już na etapie planowania procesu musi przygotować się na omawianie w sądzie spraw bardzo osobistych, ale bez udziału osób postronnych. Wyłączenie jawności ma też wymiar praktyczny, bo pozwala sądowi swobodniej zadawać pytania, a stronom łatwiej odpowiadać bez obawy, że treść rozmów trafi do opinii publicznej.
Kto może wejść na salę podczas rozprawy rozwodowej?
Lista osób uprawnionych do obecności na sali sądowej podczas rozprawy rozwodowej jest ograniczona, a regulują ją art. 154 k.p.c. Oprócz sędziego i protokolanta uczestniczą w niej małżonkowie, którzy toczą spór. Każdy z nich może mieć pełnomocnika, którym bywa adwokat rozwodowy, radca prawny lub aplikant działający pod kierunkiem doświadczonego prawnika. Czasami obecny jest również prokurator. Jeżeli w sprawie przewidziano przesłuchanie świadków, są oni wzywani do sądu w wyznaczonym czasie i pozostają na sali wyłącznie podczas własnego zeznania. Zdarza się, że małżonkowie, wnioskują o dopuszczenie osoby bliskiej, tzw. osoby zaufania, aby mieć wsparcie emocjonalne, ale o zgodzie rozstrzyga sąd, który bada, czy taka obecność nie naruszy zasady poufności oraz, czy nie zagraża moralności. Dla uczestników procesu oznacza to, że nikt z rodziny ani znajomych nie wejdzie na salę rozpraw bez wyraźnej zgody sądu.
Kiedy sprawa rozwodowa może być jawna?
Przepisy przewidują możliwość przywrócenia jawności, gdy oboje małżonkowie o to zawnioskują i sąd nie dostrzeże przeszkód w postaci zagrożenia dla moralności czy bezpieczeństwa. W takiej sytuacji każdy zainteresowany może obserwować przebieg rozprawy, co jednak dzieje się rzadko. Osoba, którą interesuje, jak wygląda sprawa rozwodowa jawna, powinna wiedzieć, że przebieg takiej rozprawy różni się jedynie dostępnością dla publiczności, a sam tok postępowania pozostaje taki sam. Udział publiki nie zmienia faktu, że sąd bada okoliczności rozpadu pożycia, przesłuchuje świadków i rozstrzyga o winie oraz kwestiach dotyczących dzieci. Sprawa rozwodowa jawna jest więc wyjątkiem od reguły i wymaga zgody obu stron.
Można się tu zastanawiać, kto i w jakiej sytuacji decyduje się na jawność? Okazuje się, że postępowania przy otwartych drzwiach domagają się głównie małżonkowie, którzy nie chcą, aby ich rozwód był kojarzony z próbą ukrywania informacji. Dotyczy to np. osób rozpoznawalnych publicznie, które wolą, by opinia społeczna miała możliwość obserwacji przebiegu rozprawy, zamiast bazować na domysłach. Niektórzy traktują jawność jako narzędzie transparentności wobec rodziny lub środowiska zawodowego, w którym krążą plotki na temat ich relacji.
Sprawy rozwodowe nie są jawne, z uwagi na poruszaną tematykę na sali rozpraw. Sąd może jednak uwzględnić wniosek stron jeśli chcą mieć przy sobie zaufaną osobę, która wesprze ich emocjonalnie. Świadkowie wezwani do składania zeznań przebywają na sali tylko podczas własnej wypowiedzi. Zdarza się, że małżonkowie decydują się na jawny proces, ale wtedy również muszą uzyskać zgodę sędziego.